niedziela, 12 kwietnia 2015

#podajdalej: Green Velo

  Poniższy post to efekt naszej nowej akcji, nowego projektu, czy jakkolwiek to nazwać. #podajdalej to pomysł, który zrodził się w naszych głowach pod wpływam przeglądania wszelkiego rodzaju broszur, ulotek, map zbieranych przez kilka lat. Mamy w swoich rękach na prawdę olbrzymie zasoby wyżej wymienionych reklamówek. Jeżdżąc po Polsce czy odwiedzając Targi Turystyczne można dorobić się dużej ilości całkiem ciekawych materiałów. Niektóre z nich mogą stać się natchnieniem do niejednej wyprawy. W najbliższym czasie będziemy chcieli podzielić się z wami tymi ulotkami, które są według nas wartościowe, przekazują coś interesującego i promują coś o czym na prawdę warto wiedzieć. Czyli w skrócie, zgodnie z hasłem przewodnim po prostu podajemy dalej. A więc przejdźmy do konkretów! Dziś materiał na temat Szlaku Green Velo, czyli nowej trasy rowerowej wzdłuż Polski Wschodniej. Więcej informacji poniżej! 


sobota, 11 kwietnia 2015

Fotorelacja: Estonia

  Część i czołem. Po długich (prawie rocznych) bojach udostępniamy wam fotorelację z Estonii! Chcieliśmy aby miała ona bardziej charakter poglądowy, chcieliśmy w niej przedstawić Estonię od strony wizerunkowej, pokazać krajobrazy, symbole. Mniej skupiliśmy się na naszych przygodach, aczkolwiek więcej informacji na temat samej Estonii można znaleźć w naszych innych postach, Od łosia do łososia, Drewniane domki w Estonii czy Estonia w 14 punktachdo czytania których zapraszamy (linki na końcu posta).

W ostatnim czasie dwukrotnie opowiadaliśmy o Estonii na prelekcjach podróżniczych. Ten kto miał okazję uczestniczyć w jednej z nich mógł za pewne zauważyć z jakim sentymentem wspominamy tamte regiony Europy. Autostopowa wyprawa do Estonii była dla nas tak na prawdę do dnia dzisiejszego największą taką wycieczką. Między innymi dlatego też zajmuje ona szczególne miejsce w naszej pamięci. Patrząc naszymi oczami jest to kraj wyjątkowy. Dzikość lasów, świeżość powietrza, mentalność ludzi, ciągłe niespodzianki i zaskoczenia. Mamy nadzieję, że poniższa fotorelacja zachęci niejednego oglądającego do wybrania się do tego nadbałtyckiego kraju, bo z ręką na sercu możemy polecać każdemu taką wycieczkę. 

Krótko jeszcze o naszej wyprawie: trwała ona około tygodnia i odbyliśmy ją na początku czerwca 2014 roku, przez ten czas zjechaliśmy trasę o długości niemal 3 tysięcy kilometrów korzystając z usług autostopowiczów. Na swojej drodze spotkaliśmy ciekawe osobistości, niezapomnianą przygodę, zobaczyliśmy kraj często pomijany w przewodnikach. I wbrew pozorom, które często stają się powodem niechęci osób do własnoręcznie przygotowanych wyjazdów, nie trzeba jechać na drugi koniec świata żeby przeżyć coś ciekawego, odkrywczego i ekscytującego! Wystarczy od taka, dla niektórych zwykła, a dla nas nie, Estonia. Poniżej można zobaczyć dokładną trasę jaką przebyliśmy rozrysowaną przez Malwę na dwóch mapach. Do tego mnóstwo zdjęć, krajobrazów - to wszystko poniżej. Zapraszamy!

piątek, 10 kwietnia 2015

Co zabieraMY na nasze wyjazdy

  Dużo jest przepisów na sernik. Każdy robi go inaczej.. dodaje inne składniki, w innych proporcjach. Jednak każdy dodaje te kilka składników co wszyscy, miedzy innymi ser, mąkę i cukier. Ta krótka alegoria ma na celu zaznaczenie, że nie ma idealnego przepisu na ciasto tak jak i na wyjazd i spakowanie się. Każdy wszystko robi po swojemu, a jeżeli nie wie jak to zrobić patrzy do książki kucharskiej. W tym właśnie momencie możesz potraktować ten post jako swoistą książkę kucharską, która coś podpowie, może zainspiruje albo po prostu zaciekawi.

niedziela, 5 kwietnia 2015

Cerkwie łemkowskie

  Łemkowie. Jedna z prawnie uznanych mniejszości etnicznych w Polsce. Współcześnie na terenie naszego kraju zamieszkuje około 10 tysięcy osób, które w mniejszym, bądź większym stopniu identyfikują się ze swoimi potomkami z Karpat. Łemków znamy, czy też kojarzymy często jedynie z opowieści, czy też szkolnych tabelek, w których wymieniani są bezdusznie obok Romów, Karaimów i Tatarów, czyli ludów bez swojej Itaki na mapie świata. Nie umniejszając oczywiście pozostałym, przytoczonym powyżej mniejszościom, można by rzucić ryzykowną tezę, że ciężko byłoby znaleźć w historii Polski drugi taki, jak Łemkowie, lud, który tak mocno wpłynął na jakiś rejon geograficzny kraju. Ich kultura, często nie znana zwykłemu Kowalskiemu, po bliższym spojrzeniu nabiera kolorów, staje się interesująca i intrygująca. Przez wieki swojej osiadłości na górzystych terenach stworzyli niepowtarzalny zbitek kulturowy, na który składały się tradycje, język, religia czy ubiór, ale także architektura. I przede wszystkim architektura. To ona pozwalała się im identyfikować ze sobą, spajała Łemków na zakrętach historii. Architektura była, a co ciekawsze, nadal jest łemkowską wizytówką, nawet dziś, gdy właścicieli starych, drewnianych budynków powinniśmy szukać na drugim końcu Polski. Architektura łemkowska to pozostałość, pamiątka dawnych czasów, historia zawarta w fundamentach. Jednym z takich westchnień przeszłości są cerkwie, których w polskich Karpatach pozostało więcej niż architektów. To im oraz ich twórcom dedykujemy ten post.