Ile razy zdarzyło wam się z niechęcią ściągać plecak i wyciągać z niego butelkę z piciem? Pewnie wiele.. Już w tamtym roku podróżując co nieco zauważyłam, że proces zdejmowania plecaka-wyjmowania butelki-odkręcania korka-picia-zakręcania-chowania-zakładania plecaka jest niesamowicie długi i czasem po prostu niewygodny. O ile ja w moim plecaku mam specjalne boczne kieszonki na butelki co znacznie ułatwia ich noszenie/wyjmowanie, o tyle Szymuś takich nie miał i za każdym razem musiał wyjmować napój ze środka co czasem rujnowało ułożenie całego bagażu. Wypatrzyłam więc sobie w sklepie bukłak.
Jest to taki jakby elastyczny woreczek wykonany z dość grubej folii/plastiku zakończony rurką, który chowamy w plecaku i przez specjalny otwór lub po prostu zostawiając nie do końca zamknięty zamek możemy w każdej chwili wziąć łyka. Bez rozpinania, wyjmowania. Po prostu -mamy ochotę- pijemy!
Ostatnio przypominając sobie o tym postanowiłam taki właśnie bukłak zakupić, ale ceny podawane w sklepach mnie zraziły (ciekawych zapraszam na stronę Decathlona czy innych sklepów ze sprzętem turystycznym).
Pomyślałam sobie co za problem, zrobię sobie sama. I właśnie na taki oto przepis krok po kroku na bukłak "zrób to sam" zapraszam.